Skip to content

poprostutuiteraz.pl

Daj się zabrać w niesamowitą podróż

Menu
  • Strona główna
  • Miejsca
  • Książki
  • Lifestyle
  • Beauty
  • Sklep
  • Kontakt
Menu

Sprzęt pod namiot

Posted on 14 czerwca 202214 czerwca 2022 by Po prostu tu i teraz

Jeśli chodzi o sprzęt pod namiot, to tu tak na prawdę wiele zależy od budżetu i szczerze mówiąc… chęci. Bo sama pamiętam, że zaczynałam bez śpiwora czy karimaty. Zamiast tego spałam na kocu i przykryta kocem, bo wolałam zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na co innego. Moje sprzęty to wersja budżetowa, ale dla mnie zupełnie wystarczająca.

Spis treści

  • Namiot
  • Śpiwór i karimata
  • Daj światła

Namiot

No tak, namiot. Marzył mi się taki spory, z osobnym miejscem na plecak, osobnym na spanie, a jeszcze lepiej, jakby miał zadaszony przedsionek, który pełniłby funkcję salonu. Taki model miałam wypatrzony za jakieś 300-400 zł. I pawie byłam gotowa go kupić, ale pierwszy raz pod namiot pojechałam z pożyczonym sprzętem, który już kilka lat służył właścicielce. I okazało się, że jest zupełnie wystarczający, więc sama zdecydowałam się na mniejszy i o wiele tańszy model.

Zalety: TANI, szybko się rozkłada, łatwo go ze sobą zabrać, lekki, wystarczający, nie przemaka (sprawdzone), nie zajmuje dużo miejsce. W środku są przegródki na najważniejsze pierdoły, tropik łatwo przymocować.

Wady: czasem mało miejsca, jak jak już pisałam, nadal uważam, że jest wystarczający.

Model, który posiadam kosztuje 139 zł. I wiadomo czasem jak patrzę na te większe to coś zaboli w serduszku, ale serio – dalej uważam, że jest wystarczający. Link do tego modelu.

Ten pożyczony 🙂
I w końcu własny

Śpiwór i karimata

W sumie karimaty nie miałam dość długo. Po części z tego względu, że to kolejna rzecz, którą trzeba nieść, żeby się rozłożyć, a po części dlatego, że wybieram miejsca na piasku, gdzie śpi się całkiem wygodnie. Nad jeziorami już różnica była spora, z karimatą było o wiele wygodniej. Ale zawsze gdzieś w bagażniku jest jakiś koc, więc w razie czego tym ją zastępowałam. Śpiwór mam z sieciówki na D, przy temperaturze 8-9 stopni w nocy daje radę. I przecież zawsze można spać w bluzie. A jeśli chodzi o karimatę tu o zakupie decydowała cena. Wzięłam po prostu najtańszą.

Zalety: lekkie, dobrze zakapowane (można przyczepić do plecaka), daje radę do ok. -8-9 stopni.

Wady: szczerze, póki co nie ma. Nie jest to na pewno sprzęt na jesień czy zimę. Ale jak to się mówi, nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie 🙂

Link to śpiwora i link do karimaty.

Daj światła

Lampka od razu wylądowała w moim koszyku, kiedy robiłam zakupy na wyjazd. Może to niektórych zdziwi, ale nie ma opcji, żebym usnęła bez chociaż małej lampki. Poza tym światło w namiocie się przydaje, żeby poczytać, pograć w gry czy po prostu poświecić sobie w drodze to Toy Toya. Na campingach raczej jest oświetlenie, ale jeśli śpisz na dziko warto mieć. Nie jest to duży wydatek, a jednak jest o wiele przyjemniej. i jeśli chodzi o zakup, kupiłam jedną z mniejszych za 25 zł, i służy mi dzielnie. Można ją powiesić w namiocie, a baterię wytrzymują długo.

Link do lampki

Poza tym na pierwsze wyprawy kupiłam jeszcze stalowy kubek, butelkę na wodę i zestaw składający się z talerzyka i sztućców. Mogłam to oczywiście zabrać z domu, ale zależało mi, żeby to były stricte campingowe rzeczy.

Na szybko podliczając wygląda to tak

namiot – 139 zł, śpiwór i karimata – 100 zł, lampka – 25 zł, kubek, talerzyk i sztućce – 45 zł razem 309 zł. Czyli mniej więcej tyle ile planowałam wydać na sam namiot.

Share this…
Share on facebook
Facebook
Share on pinterest
Pinterest
Share on twitter
Twitter
Share on print
Print
Toruń na weekend

Z czym kojarzy Wam się Toruń? Mi w pierwszej myśli z Kopernikiem i piernikami, ale to miasto oferuje o wiele Read more

Prawdziwa perełka – Zamek w Gołuchowie

Nieopodal Kalisza mieści się prawdziwy skarb, którego uroki docenią z pewnością nie tylko miłośnicy zamków oraz zabytkowych eksponatów. Poza cudem Read more

Koszulki Szwendaczy
Koszulki Szwendaczy

Jeździć i zwiedzać. Podróżować, odkrywać, poznawać. Tańczyć w deszczu, biegać boso po plaży. Zanosić się śmiechem i popadać w chwilę zadumy przy kawie. Takich wspomnień chcę i takie staram się zbierać.

Tu i teraz

O mnie

Ciekawość świata ciągle pcha mnie do przodu. Odkrywanie nowych miejsc to najlepszy zastrzyk endorfin jaki mogę sobie wymarzyć. I tymi miejscami chcę się z Wami dzielić. Zarażać pasją do mniej popularnych miejsc w Polsce, odpowiadać ciekawe historie i pokazywać, że w każdym miejscu da się odkryć coś co można nas zachwycić

Bądź na bieżąco z przygodami

Popularne posty

© 2023 poprostutuiteraz.pl | Powered by Superbs Personal Blog theme