Piękna grafika. Aż przychodzi mi na myśl jeden z ostatnich słonecznych weekendów, gdzie koło pałacu spacerowały piękne pawie. Kolorowe, zachwycające, wyjątkowe – i tak różnorodny i pełen perełek jest właśnie najnowszy box od Pure Beauty.
Prosalon – serum kolagenowe z kwasami, cena 24,99 zł/100 ml
To serum kolagenowe w składzie zawiera kwasy omega. Taki połączenie ma sprawiać, że delikatne włosy będą wzmocnione i poprawi się ich kondycja. Serum pogrubia łodygę włosa i zapobiega łamliwości, przeciwdziała też rozdwajaniu końcówek. Dla mnie bardzo ważne jest też to, że zapewnia ochronę przed działaniem wysokiej temperatury. Brzmi jak super odżywczy kosmetyk, chętnie go przetestuję, cena też bardzo obiecująca.
Santa Monica – pianka samoopalająca, cena 44,99 zł/150 ml
Kurczę ja się trochę boję takich kosmetyków. Chociaż formuła pianki bardziej mnie przekonuje, bo wydaje się być bardziej delikatniejsza, a co za tych uchroni przed smugami. Pianka posiada beztłuszczową formułę, dzięki czemu szybko się wchłania, a dodatkowo jest łatwa w nakładaniu. I dobra i to mnie przekonuje, także dam jej na pewno szansę. Dodatkowo bardzo podoba mi się opakowanie.
Clarena – hyaluron 3D crem, cena 50 zł/15 ml
Bardzo moja cera lubi się z tą marką. Ten krem tworzy delikatną warstwę, która zapobiega wydostawaniu się wilgoci ze skóry. Dodatkowo zawiera w składzie 3 rodzaje kwasu hialuronowego, co sprawia, że skóra jest nawilżona, a jednocześnie chroniona przed skutkami nadmiernego opalania. Pakuję obowiązkowo na urlop.
Sensibiome – prebiotyczny krem do rąk, cena 19,99 zł/50 ml
To dosyć nowa marka w kosmetycznym świecie, która zdecydowanie stawia na naturalny skład. Z resztą bardzo koresponduje mi z tym stonowane opakowanie w naturalnych barwach nude. Za działanie kremu odpowiadają prebiotyki, postbiotyki i biofermenty (olej z kamelii japońskiej). To połączenie sprawia, że skóra jest nawilżona i zapewniona jest regeneracji. Jestem go bardzo ciekawa.
Lirene – wygładzający olejkowy żel pod prysznic, cena 19,99 zł/200ml
Lubię żele w takiej lekkie formie. Są idealne na letnie dni, a do tego skóra jest po nich mile wygładzona. Ten nie tylko nawilża, ale zapobiega przed utratą wody. Zapach opuncji zapowiada się świetnie. I tu muszę pochwalić piękne opakowanie, bo aż czuję słodkie nuty.
Stars from the Stars – balsam do ciała, cena 16,99 zł/200 ml
Takie sobie miałam początki z tą marką, ale się polubiłyśmy i każdy kolejny kosmetyk zadziwia mnie pozytywnie. Balsam ma mieć nietłustą formułę, dzięki czemu szybko wchłania się w skórę, sprawia też, że jest delikatnie rozświetlona, gładka i miękka. Balsam ma wegański skład (kamień księżycowy, migdały masło shea). idealny na letnie dni, żeby zachować blask.
Himalaya – pianka do mycia twarzy, cena 20,99 zł/150 ml
Pierwszy raz dorwałam kosmetyki tej marki chyba w Austrii. I dalej bardzo je lubię, nie ma dla mnie lepszej pasy do zębów niż tej. Tu mamy piankę do myci twarzy z różą. Delikatna formuła myjąca nie tylko oczyszcza, ale też sprawia, że skóra jest świeża i odmłodzona. Usuwa nawet wodoodporny makijaż, niweluje szarość, dodaje blasku. Plus za poręczne opakowanie.
Max Factor – tusz do rzęs masterpiece 2 w 1, cena 79,99 zł/7 ml
Tusze od tej marki to mój absolutny top. Ciągle do nich wracam i zdecydowanie do zawsze mega wybór. Są trwałe, dają fajny kolor i mega efekt. Tu ciekawa nowość, bo kształt szczoteczki można dopasować do pożądanego efektu – wydłużenie pogrubienia. Jestem mega ciekawa.
Rimmel – błyszczyk do ust, cena 49,99 zł/10 ml
Ajjjjj idealnie na wakajki. Wygląda świetnie, a do tego ma owocowe zapachy. Od razu zwróciłam uwagę na duży aplikator. To błyszczyk z kultowej serii Thrill Seeker. Pozwala na uzyskanie efektu uwydatnionych ust i blasku, do tego nawilża. Jestem ciekawa jest trwałości i tego i tego czy później usta nie będą przesuszone. Zapowiada się super.
Regenerum – trychologiczny peeling do skóry głowy, cena 39,00 zł/110 ml
Peeling do skóry głowy to coś co każda z nas powinna włączyć do pielęgnacji. Serio, nie sądziłam ile to ma plusów i jak przekłada się też na wygląd włosów. Marka Regenerum kojarzy mi się z dobrymi i jakościowymi kosmetykami. Formuła tego peelingu intensywnie oczyszcza skórę głowy, rozpuszcza martwy naskórek, dzięki czemu zwalcza oznaki łupieżu. Zmniejsza też przetłuszczanie się włosów. Szybko wjeżdża do użytkowania.
Efektima Vege – przeciwzmarszczkowe płatki pod oczy, cena 6,99 zł/opakowanie
Lubię płatki pod oczy, dają świetne efekty, a płatki tej marki znam i bardzo lubię. Tu mamy płatki z kurkumą i pietruszkę. Te płatki przeciwdziałają starzeniu się delikatnej skóry wokół oczu, niwelują szarą i przemęczoną skórę. Działają rozjaśniająco i poprawiają elastyczność skóry.
Profusion – eyeliner bright light, cena 31,99 zł/1,5 ml
Kolor iście letni – neonowy pomarańczowy. Kolor odważny, ale nada świeżości nie jednemu makijażowi. Kosmetyk ma wygodny cienki aplikator, dzięki czemu łatwo można narysować precyzyjną linię. Bardzo ciekawy i intrygujący.
Taki box to nie tylko okazja do poznawania nowych marek kosmetycznych, ale to też mega frajda, kiedy można je otworzyć, nie wiedząc jaka jest zawartość. Boxy szybko znikają, dlatego warto śledzić nowości na stronie Pure Beauty.
Post powstał w ramach współpracy barterowej z Pure Beauty.