Od zawsze lubiłam gry planszowe. Od małego grałam w Eurobiznes czy grzybobranie. Teraz planszówki to piękne i rozbudowane plansze, które już samym wyglądem zachęcają, żeby po nie sięgnąć. Poniżej prezentuję Wam listę moich ulubionych, które dostarczają mi rozrywkę na długie wieczory.
Coś na fanów quizów – Wiem lepiej
Z pierwszą grą quziową zaczęło się w sumie przypadkowo. Kupowałam coś w popularnej sieci na E i przy kasie na promocji była “Domówka”. Muszę przyznać, że skusiłam się z uwagi na cenę. Spodziewałam się raczej dennych pytań pod zakrapiany wieczór i tu zwracam honor. Bawiłam się doskonale. I przy okazji dowiedziałam, że Maryla Rodowicz w młodości uprawiała lekkoatletykę – to tam z wiedzy niepotrzebnej.
Ale ta gra z niewielką ilością pytań dość szybko poszła w odstawkę. I wtedy upolowałam Królową Quizów – Wiem Lepiej. Ponad milion sprzedanych egzemplarzy świadczy o jej fenomenie. Gra składa się z kart z pytaniami (łącznie jest ich aż 3 tysiące), planszy, pionków. Można w nią grać w dwie osoby, albo w większych drużynach. Szeroki zakres pytań to zdecydowany plus – jest aż 10 kategorii jak: polityka, geografia, języki, sport, moje ulubione potrawy i napoje. Żeby było ciekawiej, gracze mogą rozkładać wylosowane kategorie w zależności od tego, w czym czują się mocniejsi, a także gwizdnąć pytanie rywalowi używając tabliczki Wiem Lepiej. Poziom pytań dość mocny, pamiętam rezygnację po pierwszych przeczytanych pytaniach. Ale to świetny trening dla mózgu i dobra zabawa.
MÓJ PATENT – często zabieram gry na wyjazdy czy pod namiot. Żeby nie targać całego pudła biorę część kart i można grać na zasadzie – po jednym pytaniu za punkt dla każdego.
Cena: ok. 130 zł, najlepiej zamówić przez Internet. Tu macie link do najtańszej opcji. Są też dostępne wersje mini o danej tematyce.
Absolutny hit – Wsiąść do Pociągu
Kto śledzi mojego Instagrama ten wie, że ta gra często pojawia się na story. Pierwsza edycja jaką miałam to Wsiąść do Pociągu Europa. Fantastyczna gra, która polega na realizowaniu wylosowanych tras, a za zrealizowanie najdłuższej trasy są dodatkowe punkty. Początkowo losuje się kilka tras (taka sama zasada jest w każdej edycji, ale pobiera się różne ilości w zależności od wersji).
Myślicie, że łatwizna? A co jak ktoś Wam zajedzie drogę? Albo jak wylosujesz oddalone od siebie miasta, a wagonów zostało niewiele? Na swojej drodze możesz też trafić na trudności – jak dworce czy tunele. Wielki plus za to, że gra jest pięknie wydana.
Edycja Polska
AAAA dorwana w Olsztynie – tak, jeździłam za kilkoma jak uparłam się, że muszę mieć je już. I oj warto było. Do tej gry potrzebna jest wersja Europy, ponieważ wykorzystuje się karty wagonów. Ale sama edycja Polska choć jest małą planszą, to gwarantuje szybką i emocjonująco rozgrywkę. Poza trasami za które dostaje się punkty jest tu coś extra – można też łączyć granice. Kto pierwszy – ten zgarnia bonusy.
Kolejne dwie edycje to gry planszowe: Wsiąść do Pociągu USA i Dookoła Świata. Każda nieco różni się zasadami, a dookoła świata to nie tylko połączenia kolejowe, ale też przeprawy promami. W części Wsiąść do Pociągu USA jest masa ciekawych tras i dodatkowe bonusy. Kto skusi się na podróż do Bostonu?
Najbardziej rozbudowana z części w jakie grałam. Za postawienie portów są dodatkowe punkty. Jest sporo kart z trasami. Dodatkowymi utrudnieniami są trasy, które trzeba realizować w kolejności zaznaczonym na wylosowanym tikecie. Sama rozgrywka to spokojnie 1-1,5 h czasu przy dwóch osobach. A graczy może być więcej. Ta wersja jest dość droga, ale dostajemy dwie gry, bo jest tu też wersja Szlakiem Wielkich Jezior.
Edycji jest już cała masa. Każda nieco się różni bonusami za trasy, zasadami, czy extra wyzwaniami. Są też dodatki, które wprowadzają nowe trasy do istniejących gier. Oj warto to kupić.
Cena: od 130 zł w zależności od gry
Coś dla rozrywki – Kalambury
Ha! Jest cała masa różnych edycji i to gry planszowe, która z pewnością większość zna. ja akurat najbardziej lubię wersję De Luxe od Trefla. To zawsze fajna opcja na zabawny wieczór, zwłaszcza jeśli kogoś zdolności plastyczne są na tak żenującym poziomie jak moje. W zestawie są karty z kategoriami (825 haseł), tablica ścieralna do malowania i plansza. Wybrane hasła rysuje się lub pokazuje. Śmiechu przy tym co nie miara. To świetny trening kreatywności, zabawa skojarzeniami.
Cena gry: ok. 80 zł.