To miał być jednodniowy trip z kilkoma punktami do odwiedzenia. Spacer w zimowej scenerii, trochę kultury w muzeum i pare innych miejsc jakie oferuje Starogard Gdański. Finalnie stanęło na tych dwóch, ale okolice bardzo obiecujące i czekam żeby się tu przyturlać z namiotem.
Spacer doliną Rzeki Wierzycy
Potencjał miejsca świetnie wykorzystany. Aż miło patrzeć, jak można w ciekawy sposób zagospodarować tereny przy rzece. Ścieżka jaka została tu utworzona to dwa szlaki, które się ze sobą łączą. Warto najpierw pójść w lewo, a na koniec zostawić sobie trasę na wieżę widokową. Cała trasa prowadzi przy samej rzece, można tu spotkać sporo ptactwa, a nawet dopatrzeć się śladów obecności – bobrów. Choć oczywiście pierwsze co to sprawdzałam, czy zapadają na sen zimowy – tak, ale dość płytki. I z ciekawostek – w odróżnieniu od lisów lubią porządek w swoich norach.
Cała trasa to ok. 4 kilometry, spokojnie nawet dzieciaki dadzą sobie radę. Miejscami ciut pod górę, ale nawet z ośnieżonymi ścieżkami można się tu swobodnie poruszać. Dochodząc do końca ścieżki można kierować się dalej lakierować się inną trasą do punktu początkowego. Ten teren znajduje się na obszarze Natura 2000, co mnie cieszy jest zadbany, nie walają się tu w wszechobecne butelki czy puszki po powie. Na trasie są ławki, pomosty. Poza tym jest tu też walor edukacyjny – tablice przedstawiają atrakcje okolicy, informacje o faunie i florze.
Bardzo urokliwe i spokojne miejsce, gdzie spacer to prawdziwa przyjemność. Połączenie wody i lasu to zawsze super opcja, żeby pochodzić.
Niegdyś za rzeką był zlokalizowany gród Joannitów, o czym więcej można się dowiedzieć w znajdującym się praktycznie w samym centum miasta – Muzeum Ziemii Kociewskiej.
Muzeum Ziemii Kociewskiej – zwiedzanie
Udało się trafić na darmowe zwiedzanie, a chociaż trwało Ok. 1,5 h, nie zdążyłam zobaczyć wszystkiego. Początek nie był obiecujący – znudzona pani z telefonem w ręce, która wskazała salę etnograficzną. Ale po jej zwiedzeniu, kieruje się do budynku obok, gdzie oprowadza przewodnik. I to taki – że miło się słucha. I tak na początek trochę informacji o samym Kociewiu, tym ze miasto Starogard pierwotnie znajdowało się nieco dalej, trochę na temat archeologii. Znajdują się tu zdjęcia z odkryć archeologicznych, w tym te kiedy na terenach pod budowę obecne galerii odkryto groby. Na wystawie można zobaczyć eksponaty z życia codziennego jak dzbany czy inne naczynia, ale także ozdoby.
Wystawa historyczna – Starogard Gdański
Spora cześć wystawy jest poświęcona historii regionu i samego miasta Starogard Gdański. I choć powiem szczerze, że jakieś rozbudowane opisy historyczne mnie średnio interesują, to Przewodnik potrafił to bardzo ciekawie przestawić. Oczywiście na tych terenach były Krzyżacy, którzy przyczynili się do rozbudowy grodu. Samo miasto zmagało się z wojnami, najazdami, a także pożarami.
Muzeum w Starogardzie Gdańskim częściowo jest zlokalizowane w jednej z baszt, jakie się zachowały. Została odbudowana w XVII wieku, jednak ponieważ zachowało się mało źródeł nie ma pewności czy jest odtworzona na postawie tej poprzedniej. Co ciekawe jedna z baszt, została przerobiona, żeby poszerzyć przejazd.
Z pewnością wizyta w Muzeum udana. Masa ciekawostek i bardzo miły Przewodnik. Warto zaplanować ponad 2 h, żeby spokojnym tempem zobaczyć wszystko. Koniecznie załóż wygodne buty i plecak – tu macie kilka fajnych opcji.