Przed Wami mój drugi ulubieniec z czerwcowego boxa Glamour Heaven od Pure Beauty. Tym razem nowa marka – Sensibiome i prebiotyczny krem do rąk, a uwierzcie mi wybrać top z tych niesamowitych boxów nie jest wcale łatwo.
Sensibiome – o marce
To dość nowa marka na kosmetycznym rynku, a czuję, że namiesza sporo. Oczywiście pozytywnie, bo jeśli miałabym wybrać jeden top krem do rąk jaki miałam, to bez wahania powiem, że to właśnie ten. Sama marka stawia na bogate i wartościowe składy, a także na korzystne działanie na mikrobiom skóry. W swojej ofercie mają kosmetyki do pielęgnacji ciała i twarzy i każdy z nich jest produktem wegańskim. W kosmetykach nie znajdziemy też sztucznych zapachów czy barwników.
Prebiotyczny krem do rąk
Zacznę od tego, czym w ogóle są prebiotyki w kosmetykach. To nic innego jak substancje odżywcze, które odpowiadają na zapotrzebowanie flory bakteryjnej skóry. Przywracają skórze balans, są świetnym wyborem przy problemach skórnych (koją, łagodzą, stymulują do odbudowy mikrobiomu). Czyli w wielkim skrócie – samo dobro. Ten prebiotyczny krem do rąk ma świetne działanie. Jego konsystencja dość gęsta świetnie się wchłania, bo tym co mnie zniechęca w kremach do rąk jest często zostające uczucie lepkości. Tu tego nie ma, pozostaje natomiast mega gładka i miła w dotyku skóra. W składzie można znaleźć między innymi olej z kamelii japońskiej, który odpowiada nie tylko za nawilżenie, ale też długotrwały efekt.
Tubka dobra
Opakowanie ma pojemność 50 ml i jest w cenie około 20 zł. Krem jest wydajny. Bardzo podoba mi się też opakowanie -proste i w kolorze nude, prezentuje się doskonale. A z tego co widziałam to inne kosmetyki sa w podobnym stylu. To tym kremowym hicie, chętnie wypróbuję też inne.