Boxy od Pure Beauty to zawsze miła niespodzianka. A edycje premium, które znikają w kilka minut po ogłoszeniu sprzedaży, to zdecydowanie opcja premium. Tym razem chcę Wam pokazać Box ROYALty#8 – piękna grafika, ogromny box, a w nim aż 21 kosmetyków i słodki dodatek.
Cena kosmetyków w pudełku (raczej pudle :D) od Pure Beauty znacznie przewyższa cenę zakupu takiego boxa. Zdecydowanie to świetna opcja, na prezent dla samej siebie czy dla siostry, przyjaciółki. To nie tylko kosmetyki, ale też akcesoria, a w tej edycji jest choćby szczotka mojej ukochanej marki.
Pelo – antycellulitowy peeling do ciała, cena 116 zł/250 ml
Wygląda elegancko. Lubię proste opakowania, a tu biel z złotem kojarzy się od razu z czymś premium. Nie znam marki, ale sam tego peelingu sprawia, że chętnie po niego sięgnę. To drobinki kwarcu i czarnego ryżu. Po zastosowaniu skóra ma być aksamitnie gładka i miła w dotyku. Złuszcza, wygładza pobudza. Bardzo wydajne opakowanie.
Bergamo – koreański krem CC ze śluzem ze ślimaka, cena 68,99 zł/50 ml
No dobra, wiem, że śluz ze ślimaka ma bardzo dobre działanie, ale moja wyobraźnia odpływa za daleko haha. Ale dobra, dostałam to myślę, że to też świetna okazja, żeby samej sprawdzić jak działa. Ten krem to nie tylko wyrównanie kolorytu i pielęgnacja, ale za sprawą SPF50 to też świetna ochrona.
Hanskin – olejek oczyszczający z kwasami, cena 145 zł/300 ml
W boxie 30 ml wersja tego produktu, ale to coś co zdecydowanie mi się przyda. Jak zaczęłam się więcej malować to i moje pory wymagają lepszego oczyszczenia. Ten olejek nie tylko usuwa zanieczyszczenia i makijaż, ale też oczyszcza pory. Oleje roślinne zmiękczają i działają oczyszczająco.
Lash Brow – maska do brwi, cena 59 zł/15 ml
To mieszanka ziół leczniczych i orientalnych, która ma właściwości odżywcze, a jednocześnie stymuluje brwi do wzrostu. Zapobiega przerzedzaniu i wypadaniu. Zalecane jest stosowanie po laminacji.
Zielone Laboratorium – Elixir do twarzy z prebiotykiem, cena 112 zł/30 ml
Słowo elixir sugeruje coś ekskluzywnego. I skład rzeczywiście jest bardzo dobry, za sprawą choćby prebiotyków. One wspierają rozwój mikroflory skóry, chroniąc przed szkodliwymi czynnikami. Krem ma zapewnić też młody wygląd i blask. Fajne opakowanie z pompką, dzięki temu zdecydowanie łatwiej dobrać odpowiednią ilość kosmetyku. To moje pierwsze spotkanie z marką, tym bardziej ciekawi mnie działanie.
Naturalis – krem do skóry wokół oczu, cena 58,85 zł/30 ml
Pierwszy plus – 99% składników pochodzenia naturalnego. Wiesiołkowy peptydowy krem do skóry wokół oczu ma za zadanie wspomagać redukcję opuchnięć, a także zmniejszać widoczność zmarszczek. Olej z wiesiołka i inne drogocenne składniki przywracają też komfort skóry i zapewniają nawilżenie. Dużo ostatnio spędzam przy komputerze i jednak przy sztucznym świetle, co zdecydowanie widać po mojej skórze. Chętnie wypróbuję.
Aloe Lola – puder mineralny z aloesem, cena 65 zł/13 g
Pięknie zapakowany. I bardzo zaciekawiło mnie połączenie z aloesem. To puder o lekkiej formule, bez silikonów i parabenów. Skora ma być gładka i jedwabista w dotyku, a aloes zapewnić pielęgnację. To może być mój faworyt.
Bandi – krem z witaminą C, cena 88 zł/50 ml
Moja skóra bardzooooo lubi się z kosmetykami z witaminą C. To nawilżający krem o działaniu kojącym, wygładzającym. Witamina C to świetna opcja antystarzeniowa, a dodatkowo wyrównuje koloryt. Biorąc pod uwagę, że używam serum z wit C to super kolejny krok pielęgnacji.
Urgo Dermoestetic – antyoksydacyjny krem SPF50, cena 119,99 zł/48 ml
Marka słynąca z dobrego składu i widocznych efektów. To połączenie pielęgnacji i ochronie, ponieważ jest tu SPF50. To dobra ochrona zarówno wiosną jak i latem przed szkodliwym promieniowaniem. Bardzo poręczne opakowanie z pompką.
Runo Cosmetics – serum nawilżające z witaminą C, cena 99 zł/30 g
Pięknie zapakowane. Od razu kojarzy mi się z naturalnym i dobrym składem. Serum zawiera duże stężenie witamin i składników aktywnych. O tym, że lubię się z witaminą C dopiero co wspominałam, ale bardzo chętnie sięgnę po tą markę.
Yoskin – olejek do ciała na rozstępy, cena 49,90 zł/100 ml
Suchy olejek – coś co lubię, a tu jeszcze świetna japońska formuła. Dzięki niej olejek przeciwdziała rozstępom, cellulitowi i zapewnia nawilżenie. Jest tu spora dawka kofeiny z japońskiej herbaty, a to świetny składnik w walce z cellulitem. Czas wrócić do codziennego masażu szczotką z olejkiem.
Ewa Schmitt – nano tarka, cena 29,99 zł/szt
O nano szkle słyszałam, ale nie używałam. Ta tarka do stóp zapewnia delikatne i bezpieczne ścieranie martwego naskórka z stóp. Świtnie radzi sobie z popękanymi piętami czy zrogowaciałą skórą. Zaraz sezon (mam nadzieję) na odsłonięte stopy, to czas o nie zadbać.
Frudia – body essense, cena 48,99 zł/200 ml
Patrząc na opakowanie już czuję zapach brzoskwini. Jeśli pachnie tak jak myślę, to od razu szukam z sklepie zapasu. Ta esencja do ciała wyrównuje koloryt, nawilża, ale tez działa odżywczo. W składzie jest masło shea, miód, owocowe ekstrakty – brzmi pysznie.
Elizabeth Arden – woda perfumowana White Tea, cena 154,99 zł/30 ml
Lubię zapach zielonej herbaty, zwłaszcza co korzystania na co dzień, bo zdecydowanie wieczorową porą kocham nuty porzeczki. Ale łagodna zielona herbata działa kojąco, a sam zapach otula. Idealny zapach na wiosenne i letnie dni.
Bon Dia Beauty – pomadka nude, cena 69 zł/3,8 g
Piękny kolor nude – zdecydowanie taki jak lubię. To matowa pomadka, która ma jednocześnie dbać o dobry poziom nawilżenia. Jest mocno napigmentowana, a kremowa formuła nie obciąża, nie skleja ust. Brzmi super!
Profusion – róż do policzków, cena 38,99 zł/6 ml
Ajjjj przymierzałam się do różu innego niż w kamieniu. A ten wygląda super. Długotrwała, a jednocześnie lekka, kremowa formuła zapewnia matowy i naturalny wygląd. Zdecydowanie jest mocno napigmentowany.
Salfeme – balsam powiększający usta, cena 40 zł/5 ml
Coś co od razu biorę do stosowania. Ten balsam na zapach cytryny i pomarańczy i ma zapewniać piękne i pełniejsze usta. Co ciekawe efekt większych usta zapewniają kiełki kozieradki.
Uzdrovisko – zabieg upiększający na twarz i usta, cena 9,99 zł/8 ml
Lubię takie expresowe maski czy zabiegi. To super opcja na szybki efekt. Ten zabieg natłuszcza, regeneruje, nawilża i udoskonala. Działa rozświetlająco, a efekt jest jak po zabiegu kosmetycznym. To coś co warto mieć.
Tangle Teezer – szczotka do włosów, cena 60,99 zł/szt
Moja pierwsza porządna szczotka była tej marki. Używam ich od lat. Tym razem propozycja do rozczesywania włosów mokrych Doskonale sprawdzi się też do wczesywania masek czy odżywek. Szczotka rozczesuje włosy i rozplątuje bez naruszania włosa i ciągnięcia. Można ją tez stosować do czesania włosów suchych, co doda im gładkości. No piękna jest,
Bergamo – serum z kolagenem, cena 84,99 zł/30 ml
To przeciwzmarszczkowe serum z kolagenem działa ujędrniająco i rozświetlająco. Bogata formuła odbudowuje równowagę skóry. Wysoce skoncentrowane składniki działają cuda. Wygląda bardzo elegancko, a sam skład już sugeruje, że to będzie dobry kosmetyk.
Affect – tusz do rzęs, cena 59,00 zł/11 ml
O fajnie, ucieszyłam się bardzo z tuszu. Kosmetyk od Affect ma podkreślać włoski, dodawać objętości, podkręcać i wydłużać, ale też nie sklejać. Ma silikonową szczoteczkę, która pomaga w nakładaniu na małe włoski. Akurat kończy mi się poprzedni, to prawie przetestuję.
Czar Czekolady – praliny z belgijską czekoladą, cena 35 zł/zestaw
Wyglądają obłędnie. Te ręcznie robione praliny oblane czekoladą belgijską są w czterech smakach: z nadzieniem sezamowym, o smaku kawy z dekoracją z białej czekolady, leszczyna – orzech laskowy zanurzony w nadzienie orzechowym i polany czekoladą i złota – nadzienie śmietankowe, w którym zaskoczy nuta kardamonu, oblana czekoladą mleczną z dekoracją ze złota jadalnego. Super na upominek.
Napiszę to jeszcze tu – na koniec – WOW. To absolutnie kosmetyczne szaleństwo. Post powstał w ramach współpracy barterowej z Pure Beauty, za którą bardzo dziękuję.