Jakiś czas temu w mojej głowie zakiełkował pomysł napisania ebooka. Zwłaszcza, że w rejonach w których mieszkam, odwiedzam sporo ciekawych miejsc, a na większość z nich albo wpadam przypadkiem, albo wymagają dłuższego scrollowania. I ok – ja cenię ciszę na trasie, ale kiedy w ciągu 2-4 godzin nie mijam nikogo to jednak trochę mi smutno. A Elbląg to świetne miejsce, żeby ruszyć ku przygodzie.
Mi niewiele trzeba, żeby się zorganizować. Hasło wycieczka wyzwala we mnie ogromne pokłady endorfin i ciekawości. Lubię, kiedy na trasie sporo się dzieje – las, jeziora, mosty, wieże widokowe, zabytki, pomniki przyrody. A jeszcze bardziej lubię zgłębiać historię tych miejsc, które często kiedyś tętniły życiem.
Dolina Rzeki Wałszy
A to miejsce jest takim przykładem. Dziś po dawnym kompleksie sanatoryjnym zostały jedynie fragmenty fundamentów, z resztą też już mało widoczne. Były tu baseny, sala restauracyjna, część noclegowa, a nawet muszla koncertowa. Chętnie na wypoczynek przyjeżdzali tu goście z Królewca i Berlina. Dziś jest to początek leśnej trasy Doliną Rzeki Wałszy. Trasa bardzo różnorodna, momentami trzeba iść mocno pod górkę, a ścieżki prowadzą wzdłuż samej rzeki. Trasa Elbląg – parking przy ścieżce to 60 min jazdy autem.
Kadyny – cesarska wieś
Latem jestem tu nawet kilka razy w tygodniu. Najpierw spacer, potem obiad na plaży i chill z książką. Ta cesarska wieś to póki co top wszystkich jakie widziałam. Rozbudowana na polecenie Wilhelma II zachwyca architekturą. Znajdujący się tu pałac pełnił rolę letniej rezydencji. Na terenie dzisiejszego folwarku była fabryka Majoliki, powstała głównie na potrzeby rozbudowy wsi, jednak szybko zyskała sławę. Kafle, które tu powstały można zobaczyć w muzeach w okolicznych miastach.
Ale Kadyny to też piękne i zielone wzgórze, szlak edukacyjny i liczne legendy jakie wiążą się z tym miejscem. Jakie? Przeczytaj w ebooku – jest całkowicie darmowy. Link do pobrania na końcu artykułu lub tu.
Jezioro Jasne – 15 km pieszej wycieczki
Przebierałam na ten wypad nogami. W okolicy jeziora Jasnego spacerowałam już kilka razy, ale nigdy nie zapuściłam się dalej niż jakieś 5-6 km spaceru. A pierwsze cieplejsze dni sprawiły, że czekałam na okazję na dłuższy spacer. Tu plusem jest poruszanie się po płaskim terenie, trasa nadaje się też na rower. Poza jeziorami i pięknym lasem (jakby komuś było mało) na trasie też opuszczona wieś, piękna aleja dębowa.
Ujście Wisły – Mikoszewo
Miejsce, które trzeba odwiedzić, najlepiej o każdej porze roku, bo o każdej zachwyca. Super spacer wzdłuż Wisły, żeby zobaczyć miejsce gdzie uchodzi do morza. Miejsce przyciąga wielu polujących na wyjątkowe ujęcia ptaków, bo właśnie tu znajduje się rezerwat Mewia Łacha. Potem warto zrobić pętle przez plażę w Mikoszewie.
Piórkowo – ścieżka edukacyjna
Ktoś pomyśli, ścieżka edukacyjna – nuda. Ale nie tu, bo już na początku spore wow i tajemnicze leśne kurhany. Trasa prowadzi lasem w kierunku jeziora i tu całkiem szczerze mówię, że to najlepiej zagospodarowana trasa dydaktyczna na jakiej byłam. Są atrakcje dla najmłodszych, leśne wiaty, mostki i to co lubię baaaardzo – pomost nad jeziorem.
To tak w dużym skrócie, a eBook zupełnie darmowo możecie pobrać poniżej.