Jak tylko wydaje mi się, że kolejna grafika tych pięknych boxów od Pure Beauty mnie nie zaskoczy, to mam takie – w wow. Nowy box jest w iście hollywoodzkim stylu. I choć mówi się, że nie opakowanie zdobi zawartość, to ciężko nie zwrócić na nie uwagi. A wewnątrz? Na pewno nikt nie będzie rozczarowany po jego odpakowaniu.
Jeszcze zanim przejdę do zawartości, to chciałabym wspomnieć, że takie pudełka niespodzianki, to moc frajdy przy otwieraniu, ale też okazja do poznania nowych marek i kosmetyków, które być może nie trafiłyby na nasze półki. W drogeriach czy to stacjonarnych czy online wybór kosmetyków jest tak duży, że (przynajmniej ja) mam problem z wyborem. A tu dostaję sprawdzony kosmetyk i nigdy na bubla nie trafiłam. Jeśli chcecie zrobić sobie, albo komuś niespodziankę to to świetna opcja.
Sylveco – łagodzący płyn micelarny, cena 29,00 zł/400 ml
Nie miałam jeszcze okazji stosować płynu czy toniku tej marki. A kosmetyki Sylveco lubię, bo mają fajne i naturalne składy i świetnie działają na moją wrażliwą skórę. Tym razem będę testować łagodzący płyn micelarny, który nadaje się do delikatnej, naczynkowej cery. Płynnie tylko usuwa makijaż i świetnie oczyszcza, ale też pielęgnuje i zapewnia dobrą regenerację. Jestem go mega ciekawa.
Iladian – żel do higieny intymnej uro, cena 22 zł/180 ml
Całkiem niedawno skończyłam używać inny żel do higieny intymnej tej marki. Ten jest z serii uro i poza oczyszczaniem okolic intymnych, chroni i łagodzi. Pomaga też utrzymać odpowiedni poziom pH. W składzie jest ponad 97% składników pochodzenia naturalnego. I wielka okejka za opakowanie, które w 80% jest z recyklingu.
Dr Irena Eris – wygładzający krem naprawczy na dzień, cena 289 zł/50 ml
Ajjjj ale się perełka trafiła i to taka z półki premium. Ten krem intensywnie wygładza zmarszczki i nierówności cery, poprawia wygląd. W innowacyjnej formule znajduje się nowatorski heptapeptyd PSC III, sprzężony z cząsteczkami złota, który pobudza produkcję kolagenu. Krem z uwagi na SPF 30 stanowi też ochronę przed szkodliwymi skutkami słońca. Miałam niedawno w innym boxie krem dr Ireny Eris i śmiało mogę powiedzieć, że to najlepszy krem jaki miałam, tym bardziej jestem ciekawa tej wersji. Btw jeśli ktoś jest z okolicy Warmińsko-mazurskiego to w pobliżu Spa dr Ireny Eris są świetne trasy na spacer – taki offtop mały 😀
Artishoq – maska do włosów, cena 31,99 zł/150 ml
Co kosmetyk to super opcja – zdecydowanie to moja ulubiona marka jeśli chodzi o pielęgnację i suplementację włosów. Ta maska – cement odbudowująca działa naprawczo, zapewnia regenerację i wzmacnia włosy. Ale także wygładza (to mi się bardzo przyda) i poprawia sprężystość. Regularne stosowanie maski zapobiega rozdwajaniu końcówek i chroni przed łamliwością włosów. W składzie jest wyciąg z karczocha, ceramidy, ekstrakt z melisy.
Miss Sporty – lakier do paznokci, cena 11,49/7 ml
Nie sięgałam po kosmetyki Miss Sporty chyba od nastoletnich lat, ale miłe wspomnienia we mnie wywołał widok tej buteleczki. To nowa edycja special effect, która jest dostępna w kilku kolorach. Ja mam bezbarwny ze złotymi drobinkami i będzie super wyglądał na zielonym lakierze jaki dopiero co zrobiłam na stopach.
Neonail – baza hybrydowa, cena 39,99 zł/7,2 ml
To brzoskwiniowy lakier 2w1, który jest też bazą. Fajne rozwiązanie bo nie ukrywam, że jeśli sama robię hybrydy to nakładanie kilku różnych kosmetyków mnie strasznie męczy,a tu już mamy dwa za jednym zamachem. Lakier po nałożeniu wygląda jakby był pokryty połyskującą folią z drobinkami, bardzo fajnie się zapowiada, a znając tą markę to też super trwałość.
Rimmel – tusz serum do rzęs, cena 44,99 zł/11 ml
Połączenie tuszu i serum to super opcja. Bo nie tylko nasze rzęsy są podkreślone i pogrubione, ale też kompleks biotyn zdecydowanie wzmacnia struktury keratynowe. Dzięki temu rzęsy wyglądają też na wyraźnie odżywione. To zdecydowanie super połączenie, jeśli ktoś ma problemy z regularnością stosowania odżywek, takie 2w1 to ja szanuję.
Bioelixire – serum silikonowe, cena 21 zł/50 ml
Na buteleczce jest napis – tajemnica pięknych włosów i bardzo mi się podoba, Nie tylko to hasło, ale też wizualnie opakowanie. Kojarzy mi się z dobrym jakościowo kosmetykiem, po którym włosy będą wyglądały jak po zabiegu regeneracyjnym. To serum to połączenie silikonów i naturalnych olejków. Ma sprawić, że włosy będą nawilżone i zregenerowane, a dodatkowo dzięki filtrom UV chroni też przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Wystarczy kilka kropli na mokre czy wilgotne włosy, można też dodać do farby podczas koloryzacji.
Bioelixire – serum silikonowe, cena 4,99 zł/20 ml
Super uzupełnienie pielęgnacji opisanej powyżej. To serum świetnie sprawdza się do codziennej pielęgnacji suchych i zniszczonych włosów. Zwłaszcza z tendencją do wypadania – a ostatnio zdecydowanie więcej mi wypada więc od razu włączę do codziennej pielęgnacji.
Aloesove – balsam do ust SPF30, cena 39,00/15 zł
Ale słodko wygląda, to nawilżający balsam do ust w dodatku z SPF 30, co sprawia, że chroni też przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Ajjj a jeszcze do tego smak mango – lepszej opcji na lato nie ma, nie dość, że pięknie pachnie to nawilża i zostawia usta gładkie.
Clarena – olejek lawendowy ułatwiający zasypianie, cena 11 zł/3 ml
Olejek lawendowy wykorzystuję od dawna, świetnie pomaga na moje migreny i często psikam pościel właśnie tym zapachem. Sam zapach lawendy świetnie redukuje stres, wycisza ale też pomaga w zasypianiu.
Pachnąca Szafa – odświeżacz powietrza, cena 13,37/25 ml
Tą markę poznałam dzięki boxom i muszę powiedzieć, że zagościły u mnie pełną gębą. Pięknie i długo pachną (poleca zawieszki do szafy), a dodatkowo mają bardzo spoko ceny. Tym razem w boxie jest odświeżacz powietrza – u mnie piękny zapach cedr i brzoskwinia. Pachnie dość intensywnie, ale nie nachalnie. Dodatkowo ładnie wygląda i taki flakonik z patyczkami to też ładna ozdoba w pomieszczeniu.
Piękny box pełen różnorodnych kosmetyków, post powstał w ramach współpracy barterowej z Pure Beauty, za co bardzo dziękuję 🙂